Irak ;D

16 żołnierzy tureckich zostało zabitych, a 17 rannych w zasadzce przygotowanej przez kurdyjskich rebeliantów w pobliżu granicy z Irakiem - poinformowały źródła wojskowe. Około 10 żołnierzy uznano za zaginionych.

Takie wiadomości znalazłem przed chwilą na onet.pl

Czyżby oznaczało to koniec spokoju w Iraku?

Ale jakby zastanowić się nad tym dłużej to można dojść do wniosku, że Gdy Turcja wesprze siły walczące z Irakiem, prawdopodobnie wojna skończy się szybko, oczywiście na niekorzyść irackich bojowników.

Ale zastanawiam się po co oni to robią? Wiadome jest że przecież z USA, Wlk. Brytanią, Polską, Turcją i innymi państwami szans nie mają. Czy chcą zwrócić na siebie tym uwagę? Czy może sprawią im to dziką satysfakcję. Pierwsze jest bardzo prawdopodobne, przecież nie ma tam pracy, ludzie głodują, umierają na ulicach dzieci... Ale czy pokazują to w dobry sposób? Chyba nie. Moim zdaniem Ankara powinna odpuścić im, ale znowu Iraklijczycy mogą pomyśleć, że Turcja się ich boi, co też by do dobrego nie doprowadziło...